Dziś, 12 września przypada  331 rocznica Bitwy pod Wiedniem. Poszedł król Jan III Sobieski na Turka, aby bronić Europy i najświętszej naszej wiary.
Po bitwie napisał list do papieża Innocentego XI, Venimus, Vidimus, Deus vicit (Przybyliśmy, Zobaczyliśmy, Bóg  zwyciężył ). Jesienią 2012 roku na ekrany kin  wszedł film Jerzego Skolimowskiego " Bitwa pod Wiedniem". Niestety film nie ukazał faktu, że król prosił św. Jacka o patronat nad odsieczą wiedeńską, uczynił to kładąc na kolana całą husarię przed kościołem św. Trójcy w Krakowie, gdy prosił o wstawiennictwo św. Jacka modląc się w kaplicy przy Jego grobie zanim ruszył z armią na Turka. Jest faktem również, że św. Jacka adorowała cała rodzina królewska. Miedzioryty, pokazywane w artykule są pamiątką  i zapomnianymi świadectwami minionego czasu w powszechnej świadmośąci historycznej narodu.
Ponadto Victorię Wiedeńską przedtawia wielki obraz Jana Matejki w muzeum Watykańskim  pokazujący triumf po tej bitwie. Wszyscy, którzy odwiedzają to muzeum zatrzymują się przed tym dziełem, patrzą na skrzydlatych  rycerzy, niewielu jednakże wie, że bez tego zwycięstwa nasz świat wyglądałby inaczej.
Św. Jacek , jak już to opisaliśmy,  był świętym króla i papieża.
Przeczytajcie poniżej przekonujący opis miedziorytu, teksty pochodzą ze strony muzeum wilanowskiego. Kliknij na obraz a powiększy się.

sw jacek patronuje bitwie pod wiedniem
Św. Jacek Odrowąż jako patron Polski, w dominikańskim habicie, z rozpostartymi ramionami osłania Orła Białego w koronie, z herbem Janina Sobieskich na piersi i herbami polskich rodów szlacheckich rozrzuconych wśród piór skrzydeł i ogona. Wyżej unoszą się postacie świętych Róży z Limy i Katarzyny ze Sieny. Trzymają one nad głową świętego księgę z koroną, wieniec laurowy i bukiet lilii. Między nimi wstęga z napisem: ORATIONES TUAE FILI HYACINTHE NOBIS SUNT PERGRATAE. U stóp świętych dziewic aniołki unoszą kartusze z godłami papieży Klemensa VIII i Grzegorza XV. U dołu kompozycji toczy się batalia wiedeńska, pośrodku której widnieje ujęty gałęziami palmy kartusz z herbem Odrowąż. Z lewej strony Jan III Sobieski na czele polskiej jazdy, z herbem Janina na proporcu, atakuje Turków, z prawej walczy konno królewicz Jakub Ludwik. Link do strony tutaj

Trzeba wspominać imiona zwycięzców i rocznice chwały, bo ważniejsze są niż wspomnienia  martyrologii i smuty narodowej.
Król  napisał  w liście do żony "Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały". Po Janie III Sobieskim byli Jan Paweł II i Lech Wałęsa i o nich przez wieki historia będzie wspominała

W Gościu Niedzielnym 06/2011, ks. Arkadiusz Nocoń tak opisuje związek duchowy św. Jacka z królem.
W 1683 r. ogromna armia turecka staje pod stolicą cesarstwa. Upadek Wiednia oznaczałby zagrożenie całego świata chrześcijańskiego. Na ratunek spieszy król Polski Jan III Sobieski. Jego wojska odgrywają decydującą rolę w zwycięskiej bitwie pod Wiedniem. Wdzięczny za ocalenie chrześcijańskiej Europy Innocenty XI dziękuje najpierw Bogu i Maryi, ustanawiając święto Jej Imienia w dniu, w którym rozegrano bitwę (12 września), a następnie polskiemu królowi, któremu nadaje tytuł „Obrońcy wiary” (Defensor fidei). W osobistym liście do Sobieskiego papież pisze: „Okazałeś się, Wasza Królewska Mość, godnym nie tylko korony polskiej, ale nawet korony całego świata”. Dodatkowo, na jego cześć, poleca wybić specjalny medal, a jako wyraz szczególnego wyróżnienia przesyła mu miecz ceremonialny i kapelusz, które do dziś są przechowywane na Wawelu. Największym jednak wyrazem wdzięczności Innocentego XI wobec polskiego króla i wojska była niespotykana w historii decyzja o zmianie papieskiego herbu. W miejscu dotychczasowego czarnego orła Odescalchich (ród, z którego wywodził się papież), Innocenty XI poleca wstawić polskiego białego orła w koronie, z charakterystycznie wzniesionymi ku górze skrzydłami. Takiego samego, jaki widniał na sztandarach wojsk walczących pod Wiedniem. Dzisiaj ten papieski herb z polskim orłem możemy oglądać chociażby na pomniku Innocentego XI w bazylice watykańskiej.

Jan III Sobieski nie czuł się bohaterem bitwy pod Wiedniem. W wysłanym do papieża liście napisał: Venimus, vidimus, Deus vicit – „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, a Bóg zwyciężył”, przypisując zwycięstwo nie sobie, ale Bogu i Jego Matce. To polski król poprosił papieża, aby dzień 12 września ustanowiony został świętem Jej Imienia. Korzystając z przychylności Innocentego XI, trzy lata później zwraca się do niego z jeszcze jedną prośbą: „Ojcze Święty, w całym Królestwie Polskim św. Jacek, z zakonu dominikanów, cieszył się zawsze największym kultem i niezliczone są łaski, które Pan Bóg, za wstawiennictwem tego wielkiego swojego Sługi, był i jest łaskaw udzielać zamieszkującym go ludom. To dlatego udając się na ostatnią wojnę [z Turkami pod Wiedniem – przyp. A.N.], wzywałem go i obrałem sobie za jednego ze swoich obrońców, aby towarzyszył mi w tej wyprawie, podjętej w imię Świętej Wiary [wyruszając pod Wiedeń Sobieski długo modlił się przy grobie św. Jacka w Krakowie – przyp. A.N.]. Całe Królestwo Polskie, rozpalone żarem pobożności, pragnie zatem najgoręcej, aby św. Jacek zaliczony został pomiędzy jego głównych Patronów i Opiekunów, zanosząc do Waszej Świątobliwości swoje najpokorniejsze błagania, aby łaska ta została mu udzielona”. Argumenty zawarte liście odniosły skutek. 31 sierpnia 1686 roku Święta Kongregacja Obrzędów ustanowiła św. Jacka głównym patronem Królestwa Polskiego (na równi ze św. Wojciechem, św. Stanisławem męczennikiem i św. Stanisławem Kostką). Decyzję tę papież potwierdził w liście apostolskim w formie brewe, noszącym datę 24 września 1686 r.
Rodzina królewska adoruje św. Jacka

rodzina krolewska adoruje jacka
U stóp monumentalnego barokowego ołtarza z postacią św. Jacka Odrowąża w części centralnej oraz ukoronowanym Orłem Białym z herbem Janina Sobieskich na piersi i regaliami leżącymi na poduszkach, klęczą dwie grupy osób symetrycznie zwrócone do siebie, w pozie wieczystej adoracji. Z lewej Jan III Sobieski we wzorzystym żupanie i gronostajowym płaszczu, w towarzystwie królewicza Jakuba Ludwika oraz dostojników duchownych i świeckich. Z prawej królowa Maria Kazimiera wraz z córką Teresą Kunegundą i fraucymerem. Na podstawie ołtarza inskrypcja S. HYACINTHE ORA PRO NOBIS. Na gzymsie wieńczącym dwa anioły trzymają herb papieski. Nad nimi napis po łacinie Św. Jacek Patron Królestwa Polskiego. Lepsza jkość wyświetlania po powiększeniu obrazka  na stronie muzeum (tutaj)

Paradoksem tego zwycięstwa jest to, że sojusznicy spod Wiednia dokonali rozbiorów Polski, a pokonani Turcy nigdy nie uznali tego haniebnego aktu i sprzyjali powstaniu Misji św. Jacka w Stambule, ale to już inna historia.