Artykuł zawiera sensacyjne odkrycie faktu współcześnie przemilczanego w historii Lwowa, że założycielem kościoła pw. św. Jana Chrzciciela był św. Jacek. W niewiele zmienionej  formie architektonicznej kościół ten pozostaje od XIII w. i jest uznawany za najstarszy zachowany  zabytek architektury Lwowa. Art z 2005 r (tutaj).
Wikipedia twierdzi inaczej (tutaj) ukraińska (tutaj) a ta strona sugeruje inną wersję (tutaj)

Identyfikowane obecnie jako Jackowe klasztory i kaplice są w znacznej większości późniejszymi  budowlami zastępującymi pierwotne (bazylika pw. św. Mikołaja w Gdańsku) . Poniżej cytat z książki Lucjana Wołka OP wydanej w 1929 r ukazującej prawdziwą historię tej  świątyni. Ustalenia Wołka wpisują się w nasze odkrycia figury Madonny Jackowej w zasobach Muzeum m. Lwowa.

 Cytat z książki Lucjana Wołka 1929r. str.88 patrz poz. 64 (tutaj)

Poza Kijowem i Haliczem w XIII wieku działali dominikanie jeszcze we Lwowie, gdzie powstała skromna placówka, której założycielem był św. Jacek.
Miał on wystawić tutaj kościółek św. Jana Chrzciciela i przy nim osadzić swoich braci. O ich pobycie we Lwowie mamy także wzmiankę pod rokiem 1234 w akcie kapitulnym, który wspomina, że dominikanie zarządzali wtedy kościółkiem św. Jana Chrzciciela u stóp Wysokiego Zamku, z czego wnioskować możemy, że kościółek św. Jana Chrzciciela musiał już powstać przed rokiem 1234. Oprócz tej notatki istnieje jeszcze druga wersja, o której wspomina Okolski, że książę ruski Lew oddał dominikanom około roku 1270, na prośby swej żony Konstancji, a siostry św. Konegundy, córki Beli IV, kaplicę drewnianą bazylianów, znajdującą się przy zamku książęcym, także drewnianym. Zamek ten, jak również i kaplica wznosiły się na tem miejscu, gdzie dzisiaj stoi kościół i klasztor dominikanów. W ten sposób dominikanie już w XIII wieku posiadali aż dwa kościoły we Lwowie, mianowicie jeden tam, gdzie się obecnie znajduje pod Górą zamkową, a drugi zaś na tem miejscu, gdzie dzisiaj stoi ich klasztor i wspaniały kościół, którego początki powstania przypadałyby na czas panowania księcia Lwa, t. j. na rok 1266 a 1301. Nadto istnieje jeszcze akt fundacyjny księcia Lwa z roku 1270 przekazujący dominikanom kościółek św. Jana Chrzciciela, którego jednak autentyczność jest wątpliwą.. Daniel, ojciec Lwa, po zerwaniu unji wypędził zapewne dominikanów tak z Halicza, jak ze Lwowa. Dopiero po jego śmierci, kiedy Lew ożenił się z Konstancją, córką Beli IV, jak to wyżej wspomnieliśmy, katolicyzm za jej wpływem musiał się podnieść. Wtedy mogli dominikanie znowu przyjść do Halicza i Lwowa.
Klasztor lwowski odgrywał ważną rolę w propagandzie katolickiej na Rusi, bo dotąd przechował się w archiwum konwentu lwowskiego sporządzony w Rzymie 10 marca 1300 odpis bulli Klemensa IV, z daty Perugja, 15 maja 1265 „Cum hora undencima”  i z tego dokumentu słusznie można przypuszczać z prof. Abrahamem, że dominikanie polscy przybyli do Rzymu na jubileusz ogłoszony w roku 1300 przez Bonifacego VIII i zbierali dokumenty, aby móc poprzeć prawnie swoja działalność  misyjną na Rusi. A jeszcze przedtem kapituła w Bordeaux r. 1277 zezwala prowincji polskiej na budowę dwóch domów zakonnych „versus Russiam” i na tej wzmiance kończy się działalność dominikanów polskich na Rusi w XIII wieku.