Korespondencja od Pani Joli  nadesłana w WhatsApp, na grupę " Czytelnicy św. Jacka" . A właściwie  jeden kadr z kolejki w warzywniaku na wagę życia.  Tak działa św. Jacek  !!!


Witam. Piszę tu po raz pierwszy. Chcę powiedzieć, że dzięki Świętemu Jackowi zrobiłam dziś najszczęśliwsze zakupy w życiu! W moim pobliskim warzywniaku.
Choć zapowiadało się dramatycznie. Pani Olena - ekspedientka- dziś była kompletnie rozdygotana! Zupełnie jak nie ona. Zapytałam czy coś się stało ?
- Mój jedyny syn (30 lat) od początku wojny jest na froncie. Codziennie przysyłał mi SMS - tak jesteśmy umówieni. Przysyła + (plusa). Że żyje. Wczoraj nie przysłał . Całą noc nie spałam, czekałam i nic.
Zawsze trochę sobie pogadywałyśmy…a dziś głosu nie mogłam wydobyć. Pomyślałam tylko: Jacku ! Ratuj!
I w tym momencie!!!! Jest SMS !!!! Cztery osoby w kolejce za mną zamarły, ktoś przerwał rozmowę telefoniczną, ktoś przestał wybierać najładniejsze gruszki ! Wszyscy czekają ! I co??? - pytają .
- Jest !!!przysłał plusa! - mówi
Od tej chwili kolejka w warzywniaku - już nie była taka sama. A te zakupy były dla mnie najszczęśliwsze. Święty Jacku!!! Spraw, by ukraińskie matki i żony - dostawały tylko … plusy !