A.D. +1266: przywrócenie do życia jałówki, będącej jedyną żywicielką ubogiej rodziny.
Żarliwa modlitwa Dobroski, biednej służącej o przywrócenie do życia jałówki, jedynej żywicielki...

Chore zwierze padło.

Zrozpaczona niewiasta modli się u grobu św. Jacka:

"Święty Jacku, jestem bardzo nieszczęśliwa, miałam jedną jałówkę, która mi zdechła. Dlatego błagam Ciebie, abyś raczył przywrócić jej życie".

Kiedy powróciła do domu, okazało się, że ze zwierzęcia już zaczęto zdejmować skórę.

Zdesperowna niewiasta powstrzymała rzeźnika i pobiegła ponownie do grobu Jackowego i zawołała:

"Święty Jacku oddaj mi moją jałówkę".

Wtedy w zagrodzie, jałówka ruszyła odartą nogą i wstała.