Po raz pierwszy dotarła do Gdańska cudowna figura „Matki Boskiej Jackowej” z Krakowa.
Prześliczna figura, wykonana z alabastru, który podświetlony przybiera różową barwę była wystawiona w kaplicy św. Jacka w dominikańskim kościele św. Mikołaja, w czasie trwania Jarmarku Dominikańskiego, na wystawie „Skarby krakowskich dominikanów”.
Dzięki zdjęciu wykonanemu przez Pana Macieja Górskiego, które zostało nam przesłane, udało się utrwalić jej wizerunek i za pomocą naszej strony możemy pokazać ją wszystkim, którzy nie mogli osobiście zwiedzić tej interesującej wystawy.
Zgodnie z dominikańską tradycją cudowna figura Matki Bożej została wyniesiona przez św. Jacka z klasztoru dominikanów w Kijowie i przywieziona do Polski. Do 1946r była ona przechowywana we Lwowie, a po przekazaniu dominikańskiego kościoła pw "Bożego Ciała" grekokatolikom została przewieziona do kolebki polskich Dominikanów do Krakowa.
Istnieje taki oto opis tego wydarzenia (18):
„W 1240 r. na Kijów napadli Tatarzy znani z wielkiego okrucieństwa. Z tego powodu w mieście powstało niemałe zamieszanie. Św. Jacek odprawiał Mszę św. gdy przybył do Niego jeden z braci i zawołał: "Ojcze drogi, już po nas! Uciekajmy". Jacek zabrał ze sobą to, co uważał za najcenniejsze Najświętszy Sakrament. Wychodząc z kościoła usłyszał:
„Jacku, mego Syna zabierasz, a mnie zostawiasz? Weź mnie ze sobą!” Jacek smutny odpowiedział: "Matko moja. Jakże Cię uniosę, kiedyś taka ciężka!” Najświętsza Panna odpowiedziała: "Weź mnie ze sobą, mój Syn ulży ci ciężaru". Nie namyślał się dłużej, zabrał alabastrową figurę Matki Bożej i uciekł z płonącego miasta.”
Dzięki temu przekazowi, w pamięci potomnych został zachowany kult św. Jacka dla Eucharystii i Matki Bożej, który potwierdza wizerunek tego świętego przedstawianego najczęściej z monstrancją i figurą Matki Bożej”.
Do dzisiaj nie została natomiast wyjaśniona tajemnica istnienia w Polsce, nie jednej ale dwóch figur Matki Boskiej „Jackowej”.
Jedną z nich jest prezentowana w Gdańsku „Matka Boska Jackowa”, przechowywana przez Ojców dominikanów w Krakowie, której fotografię zamieszczamy, drugą zaś jest „Matka Boska Jackowa”, otoczona czcią i miłością ludu Przemyśla, znajdująca się w bazylice pw. NMP w Przemyślu.
Wizerunek tej drugiej, równie pięknej figury, możemy zobaczyć w albumie „Świątynie Polski” Adama Dylewskiego (42) oraz na stronie internetowej /tutaj/.
Wróćmy znów do przekazu historycznego. Jest kilka wersji. Jedna z wersja podaje, że ocaloną z płonącego Kijowa figurę Jacek zabrał ze sobą do Krakowa, druga, że pozostawił we Lwowie i kolejna, że wracając do Krakowa pozostawił ją w zakonnym kościele utworzonego przez siebie klasztoru w Przemyślu, skąd po kasacie kościoła i klasztoru dominikanów została ona w 1786r przeniesiona do katedry pw. NMP i św Jana Chrzciciela, podniesionej później do rangi bazyliki.
Wszystkie wersje są więc prawdopodobne.
Iwona Ślizień
Ps. Po wpisaniu słowa "Madonna" wyświetli sie seria artykułów o Matce Bożej Lwowskiej zwaną także Madonną Lwowską
Z. Borkowski