Historia powstania pewnego projektu. Czyli jak św. Jacek działa poprzez ludzi.
Pan Adam Kała inicjator projektu edukacyjnego Święty Jacek-Światło ze Śląska, o którym pisaliśmy na naszym portalu patrz tutaj i tutaj podzielił się z nami swoimi osobistymi wspomnieniami, pisząc o tym jak spotkał na swojej drodze życiowej św. Jacka.
Nadesłane wspomnienie publikujemy za zgodą autora i dziękujemy za nadesłanie korespondencji. Jednocześnie zachęcamy Ślązaków i Małopolan do wykorzystania funduszy Unii Europejskiej dla realizacji projektów podobnych, które rozpowszechnią wiedzę historyczną o dokonaniach św. Jacka i Jego kulcie w dawnej Polsce i na świecie. Namawiam. Nasz portal dał 2 sponsorów do projektu Pana Adama. Zobowiązuję się do pomocy i innym inicjatorom, tak finansowej jak i formalnej poprzez współudział w projekcie lub doradztwo przy pisaniu wniosków do funduszy europejskich.
Historia powstania projektu o św. Jacku
- czyli jak święty Jacek działa poprzez ludzi.
Nazywam się Adam i uczę religii w szkole ponadgimnazjalnej. Chciałbym opowiedzieć historię powstania wyjątkowego projektu, który odmienił moje życie; historię niesamowitej przemiany życia, której doświadczyłem na własnej skórze, a którą zawdzięczam świętemu Jackowi z Kamienia Śląskiego (głęboko w to wierzę).
Ostatnie 6 lat mojego życia należały do tzw. suchych, jeśli chodzi o moje życie zawodowe. Nic mi nie wychodziło, prowadzenie lekcji, kontakt z młodzieżą, brak perspektyw i pomysłów, frustracja, brak pewności, itp. Zacząłem poważnie zastanawiać się nad odejściem ze szkoły, gdyż praca nie dawała mi wewnętrznej satysfakcji. Aż tu pewnego razu idąc do szkoły spotkałem po drodze pana Andrzeja (dobrego znajomego z okresu pracy w poprzedniej placówce, wicedyrektora obecnej szkoły, człowieka, którego duchowe wsparcie i życzliwość czuje się na każdym kroku). On to w rozmowie zaproponował przeniesienie na grunt tej szkoły rozgrywek parafialnych, tzw. parafiady sportowej, którą praktykowaliśmy razem w poprzedniej placówce. To był pierwszy impuls na drodze do odbicia się od dna, a pan Andrzej pierwszym ogniwem cudu, który się później dokonał.
Upłynęło sporo czasu aż wspomniana rozmowa dojrzała i przerodziła się w konkretne działanie. W międzyczasie Bóg postawił na mojej drodze Iwonę, moją ukochaną dziewczynę, mieszkającą w województwie śląskim (archidiecezja katowicka). Razem z Iwoną uczestniczyliśmy co niedziela we mszy dla dzieci w parafii św. Jerzego w Rydułtowach, którą odprawiał charyzmatyczny ksiądz Bogdan. Miał niesamowite podejście do dzieci i młodzieży, a na dodatek wszechstronne zainteresowania i chęci do podejmowania przeróżnych inicjatyw, zwłaszcza sportowo-artystycznych. I tak oto pod wpływem tych ludzi i cudownego oddziałania Opatrzności zrodził się pomysł zorganizowania turnieju piłkarskiego z udziałem drużyn z diecezji opolskiej i katowickiej. Wybraliśmy 4 zespoły: seminaria duchowne z Katowic i Opola oraz szkoły ponadgimnazjalne z Rydułtów i ze Strzelec Opolskich. Był to niewątpliwie pomysł pionierski, którego droga prowadząca od powstania do realizacji wydawała się być niezwykle długa i trudna. Aby móc go zrealizować potrzebny był projekt, pod szyldem którego ten turniej miał być zorganizowany, oraz co się później okazało największym problemem, pieniądze.
Dzięki Bogu i św. Jackowi, doszło do stworzenia, a co najważniejsze do zrealizowania nie tylko turnieju, a także innych zadań w ramach projektu, który nazwaliśmy „Święty Jacek - Światło ze Śląska". A inspiracją do takiej nazwy była 750 rocznica śmierci św. Jacka oraz 15 rocznica nadania Jego patronatu metropolii górnośląskiej. Projekt ten był realizowany przez okres 6 miesięcy od kwietnia do listopada 2008 roku. Głównym celem było zainteresowanie młodzieży ponadgimnazjalnej postacią wybitnego syna Ziemi Śląskiej i wielkiego Polaka, apostoła Narodów i żarliwego ucznia świętego Dominika. Organizatorzy zastosowali różnorodne metody pracy w szczególności: wycieczki, turnieje, konkursy, koncerty, wystawy, prelekcje. Poprzez te formy próbowali dotrzeć do młodzieży z przesłaniem świętego Jacka do nowej ewangelizacji. Zakładali, że formalne zaangażowanie uczestnika projektu wyniknie z jego osobistej fascynacji postacią św. Jacka, co przyniesie ze sobą autentyczny przekaz wartości, ku którym święty był zwrócony. I rzeczywiście młodzież bardzo chętnie i licznie podjęła się realizacji zadań w ramach projektu.
W tym samym czasie nad moim życiem osobistym zawisły ciemne chmury, rozstaliśmy się z Iwoną. Ta która przez 5 lat była najważniejszą pod słońcem i najbliższą memu sercu osobą odeszła z mego życia. Ciężko to przeżyłem (przypuszczam, że Iwona również), moje życie legło w gruzach. W większości przypadków jeśli komuś coś nie wychodzi w życiu osobistym odbija się też w jego życiu zawodowym, u mnie akurat było na odwrót. Zacząłem podejmować się takich zadań, które były do tej pory moją słabą stroną, stawałem się coraz to bardziej odważny, pewny siebie, zdecydowany. Doświadczałem namacalnie przemiany wewnętrznej w swoim życiu, widziałem jak ona na moich oczach się dokonuje, byłem zaskoczony tym, że to co do tej pory było dla mnie niemożliwe stało się nie tylko możliwe, ale i realne. Jestem w 100% przekonany, że zawdzięczam to wszystko św. Jackowi.
To On mnie wspierał od samego początku, przy tworzeniu pomysłu, przy realizacji poprzez bliskich i dalekich mi ludzi: Iwonę, rodziców, rodzinę, koleżanki i kolegów z pracy, przyjaciół, dyrekcję szkoły, władze powiatowe i gminne, księży proboszczów, prelegentów, nauczycieli, dyrektorów ośrodków kultury i sportu, inne instytucje, sponsorów, a przede wszystkim uczniów. Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przysłużyli się w realizacji projektu edukacyjnego o św. Jacku, za pomoc, dobre słowo, wsparcie finansowe oraz za modlitwę bardzo dziękuję. Święty Jacku módl się za nimi wszystkimi. Historię wyżej opisanego cudu chyba najtrafniej oddaje cytat biblijny pochodzącym z przypowieści o synu marnotrawnym „...ten syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się"
PODZIĘKOWANIA DLA SPONSORóW FINAŁU PROJEKTU EDUKACYJNEGO „ŚWIĘTY JACEK - ŚWIATŁO ZE ŚLĄSKA"
Zespół Szkół Zawodowych nr 1 w Strzelcach Opolskich pragnie bardzo gorąco podziękować instytucjom i firmom - sponsorom Uroczystości, która odbyła się 5 grudnia w Strzeleckim Ośrodku Kultury. Są to:
- Rada Rodziców przy ZSZ nr 1 w Strzelcach Opolskich
- Karol Cebula - Wydawca Tygodnika Strzelec Opolski
- INFRACORR Sp. z o.o. z Gdańska
- Strzeleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o.o.
- Rotary International Klub Gdańsk Sopot Gdynia
- ADAMIETZ Sp. z o.o. Kadłub - Strzelce Opolskie
- PHU KAPICA Grodzisko - Zawadzkie
- WIR-BRUK Franciszek Koik Osiek - Strzelce Opolskie
- MARGOT Małgorzata Koik Strzelce Opolskie
- Zakład blacharsko - dekarski Herbert Werner z Krośnicy
- Blacharstwo Pojazdowe Horst Palica z Krośnicy
- Lakiernictwo Pojazdowe Joachim Kozioł z Boryczy
- Tartak Alojzy Mika z Grodziska
- GKT Serwis Sp. z o.o. ze Strzelec Opolskich
- PTHU Klaudiusz Bieniek z Rozmierki
- TRANSANNABERG Wiesiollek Strzelce Opolskie
- Budowlane Centrum Handlowe Lukas Sp. z o.o. z Ligoty Turawskiej
- JD TRADE Sp. z o.o. z Opola
Za okazaną pomoc i wsparcie finansowe bardzo serdecznie dziękujemy. Pomoc, którą Państwo nam zaoferowali jest bezcenna.
PODZIĘKOWANIA DLA WSPIERAJĄCYCH IMPREZĘ
Za wszelkie wsparcie, pomoc i przychylność w organizacji Podsumowania Projektu o świętym Jacku dziękujemy:
- Proboszczom Podwyższenia Krzyża Świętego i Parafii św. Wawrzyńca w Strzelcach Opolskich (ks. Zbigniewowi Żukiewiczowi i ks. Wolfgangowi Jośko)
- Księżom z Parafii i Sanktuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim (ks. Walterowi Lenartowi i ks. Zygfrydowi Glaeserowi)
- Władzom Samorządowym: Powiatowym i Gminnym
- Dyrekcji Zespołu Szkół Zawodowych nr 1
- Dyrektorom Strzeleckiego Ośrodka Kultury i Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Strzelcach Opolskich (pani Agnieszce Ślusarczyk i panu dyrektorowi Andrzejowi Damaszkowi)
- Panu Jackowi Gomoła
- Portalowi internetowemu świętego Jacka Odrowąża, Tygodnikowi Katolickiemu „Gość Niedzielny", Tygodnikowi Regionalnemu „Strzelec Opolski", Telewizji Kablowej City Sat Gordzielik, Radio Plus Opole - za patronat medialny
„Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy" tak o dobroci pisał Phil Bosmans flamandzki kapłan i zakonnik. Także i my chcemy bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy na naszej drodze zapalali gwiazdy, dawali wsparcie i zawsze służyli swoją pomocą.