Berło, kielich, lilia, tiara, pióro i wiele, wiele innych. Atrybuty świętych to ich znak rozpoznawczy i ważny element kultu. Czerwony płaszcz jest atrybutem Świętego Pawła. Święty Józef przedstawiany jest w ikonografii z lilią.
Jednego z głównym patronów Polski- Świętego Wojciecha – zobaczyć możemy z włócznią, wiosłem i Matką Bożą. Z Matką Bożą bardzo związany był – i jest – Święty Jacek. Jest, choć o dziwo nie wszędzie..Odebrano mu w Katowicach znak ścisłego związku z Matką Bożą
Jacek Odrowąż żył dwa stulecia po Świętym Wojciechu. On też był patronem Polski. W ponad tysiącletnich dziejach chrześcijaństwa w Polsce ten skromny dominikanin jest jednym z najbardziej znanych świętych. Monstrancja, habit dominikański i figura Matki Bożej przez stulecia były jego atrybutami. Były.


Matka Boża „Jackowa” to przepiękna alabastrowa figura wyniesiona przez dominikanina Jacka Odrowąża z klasztoru w Kijowie, podczas tatarskiego ataku w 1240 roku. „Jacku! Mego Syna zabierasz, a mnie zostawiasz? Weź mnie ze sobą!” - miała powiedzieć Matka Boża do późniejszego świętego.
Dalsza historia jest znana. Podobnie jak wizerunki Świętego Jacka – w Paryżu, Rzymie czy Pogorzeliskach. Te sprzed wieków czy te sprzed zaledwie 1945 roku pędzla Stefana Chmiela. Zawsze święty Jacek i Matka Boża. Zawsze, aż do teraz. W Katowicach.
Katowicka archikatedra zmieniła swój wygląd. Na głównej fasadzie dobudowany zostanie tympanon, zaś na jego krawędziach staną postacie św. Jacka i św. Jadwigi Śląskiej.
Niestety, z pełnym przekonaniem twierdzę; dokonano „świętokradztwa” pozbawiając postać św. Jacka atrybutu, jakim jest figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Od wieków tak właśnie, był Święty Jacek przedstawiany. Po tej figurze był rozpoznawany! Postać w ten sposób pokazywana obrazowała kult eucharystyczny i maryjny, zawarty w jego posłannictwie.
W Katowicach -mimo działalności znakomitego Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, gwarantującego poprawność takiego przekazu -będzie inaczej. Inaczej niż w sanktuariach w Lourdes i Licheniu, na katedrze w Gnieźnie i  kościele pw. Bożego Ciała we Lwowie czy innych miejscach na całym świecie (zobacz tutaj) . Bowiem w Katowicach Święty Jacek stanie na Archikatedrze bez Maryi. Czy patrzący z daleka mieszkaniec Śląska rozpozna ich Jacołszka i pomodli się? Wątpię.
Ubolewam, że zapomniano jak zawierzając skutecznemu wstawiennictwu św. Jacka poprzez Maryję, szli Ślązacy do walki o niepodległość. Jak zagłębiali się w czeluści ziemi, wydobywając węgiel. Robili to z wiarą, że wrócą do domu. Ich bliscy podczas modlitwy wpatrywali się w jego obrazki wiedząc, że to Matka Boska dała Jackowi obietnicę „o cokolwiek prosić będziesz Syna za pośrednictwem mego imienia, uzyskasz”. Z obietnicy tej wynikała niezwykła moc. Moc czynienia cudów, którą obdarzony był Jacek.
Skuteczność tego wstawiennictwa zawsze fascynowała wiernych. Była również źródłem wielkiego kultu, który w efekcie zaowocował nadaniem Świętemu Jackowi tytułu Lux ex Silesia (Światło ze Śląska), a także tytułu „Ślązaka Wszechczasów”.
Św. Jan Paweł powiedział :”Święty Jacek uczył nas chodzić z Maryją”.
Na przykładacie „okaleczonej” postaci z Archikatedry w Katowicach można z sarkazmem powiedzieć: uczył i nie nauczył.
Wskazując na postać Świętego Jacka stojącego na honorowym miejscu fasady archikatedry, trzeba będzie również umieć odpowiedzieć dzieciom i turystom, na trudne pytanie -dlaczego jest ukazany bez Maryi, „Jackowej Madonny”, bo tak nazywają ten posążek krakowiacy i lwowiacy. Zanim padną te pytania- ja pytam już dziś: kto na nie odpowie?
I tylko trzeba wierzyć , że osoby kierujące wzrok na figurę Świętego Jacka na Archikatedrze Katowickiej -mimo wszystko …zobaczą Matkę Bożą. I tylko smuci ponure skojarzenie sprzed ponad pół wieku, gdy komunistyczne władze nie pozwoliły na peregrynację kopii ikony jasnogórskiej po polskich parafiach. Po kraju przewożono więc ..pustą ramę obrazu. Wierni klękali przed nią wierząc, że Matka Boża jest wszędzie.
Zbigniew Borkowski

WhatsApp Image 2022 05 16 at 144112WhatsApp Image 2022 05 16 at 144112WhatsApp Image 2022 05 16 at 211135