Lux ex Silesia
W  jesienny wieczór dn. 9.10.2012r.  w Katowicach św. Jacek przyciągnął do siebie Ślązaków na konferencję „Jacek Odrowąż – święty wciąż do odkrycia”.
 Do nowoczesnej auli Wydziału Teologicznego UŚ, przybyło ponad 250 osób, dostawiono krzesła  a studenci zasiedli nawet na schodach. W następnym tygodniu w mediach ukazało się wiele sprawozdań, bogato ilustrowanych zdjęciami (patrz tutaj)

dscf4239 dscf4245

Organizator spotkania, ks. Krystian Kukowka, Dyrektor wydawnictwa Księgarnia św. Jacka nie ukrywał zadowolenia. Witając przybyłych  gości z kręgów kościelnych, naukowych i samorządowych, poprosił o zgodę na złożenie imiennego ich przywitania na ręce obecnego abpa seniora Damiana Zimonia , audytorium aplauzem przyjęło tę propozycję. Dyrektor Kukowka przypomniał pielgrzymkę Ślązaków do Rzymu w 2007 roku, w 750. rocznicę śmierci św. Jacka. Wówczas w Rzymie odbyło się międzynarodowe sympozjum naukowe na Angelicum, czyli Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu,  poświęcone św. Jackowi, którego owocem jest wydana książka pt. św. Jacek Odrowąż. Apostoł Północnej Europy, przez Księgarnię św. Jacka. Prelegentów było czterech.
dscf4257- Pierwszym był prałat ks. dr Arkadiusz Nocoń, pracownik watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, redaktor wydania książki, główny organizator rzymskich obchodów w 2007 roku. Przypomniał on treści zawarte w referatach badaczy polskich, węgierskich , duńskich, litewskich, czeskich, ukraińskich, łotewskich, włoskich, wyrażając radość z opracowania ich w języku polskim i wydania książkowego. Wskazał też na wartości kultu św. Jacka dla Śląska, Polski i świata. Opowiedział również o organizacji rzymskiej pielgrzymki i sympozjum.
dscf4275- Pan Roberto Fusco, profesor na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie, zwrócił z kolei uwagę na fakt, że ikonografia św. Jacka wyróżnia się w historii malarstwa włoskiego nie tylko ilością płócien, ale i znakomitością artystów, którzy podejmowali ten temat. Na potwierdzenie swych słów zaprezentował publiczności obrazy takich mistrzów jak: Lodovico Carracci, Francesco Vanni, Jacopo Empoli, Federico Zuccari, oraz kolekcję malarstwa „jackowego” w Piacenzy.

dscf4296- Trzecim referat wygłosiłem ja. Tytuł „ Święty Jacek na świecie - sami nie wiecie kogo posiadacie. Napisać w tytule „sami nie wiecie kogo posiadacie” , było odważną decyzją w obliczu arcybiskupa, który ma „odrowążówkę” w herbie i absolwentów Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach, które również ma „odrowążówkę” za logo uczelni. Przygotowując się nie wiedziałem, że będę miał tak znakomote audytorium. Byłem jednak przekonany, że nie urażę zacnych słuchaczy, ponieważ odkryję przed nimi tajemnice związane z imieniem i kultem św. Jacka, istnienia których się nie spodziewają - więc mi wybaczą. I tak było. Otrzymałem wiele gratulacji, nawet od Jego Ekscelencji, udzieliłem trzech wywiadów, zrobiłem wiele wpisów okolicznościowych do naszej książki. Słuchacze byli chyba najbardziej zaskoczeni tym, że imię Jacka (hisz. San Jacinto) , leży u początku historii Stanów Zjednoczonych i zna je każdy obywatel tego kraju i tym, że po kulcie św. Jacka w ponad stu pięćdziesięciu klasztorach dominikańskich na Kresach Wschodnich, zagarniętych najpierw przez zaborców, później przez Związek Radziecki , imię Jacka pozostało tylko w nazwie przędzy wełnianej. Powiedziałem o niedawnej proklamacji miasta San Jacinto, ustawiającej miesiąc sierpień miesiącem św. Jacka w tym mieście, o górze św. Jacka – najpiękniejszej w Kalifornii, o historycznym zwycięstwie gen. Houstona w bitwie nad rzeką San Jacinto, o małej „jackowej” kaplicy na pustyni w Australii i wielu innych, ilustrowanych slajdami rzeczach, o których można także przeczytać na naszym portalu.
- Czwartym prelegentem był ks. dr hab. Arkadiusz Wuwer. Przypomniał, że Śląsk dał światu wielkiego świętego, jesteśmy dumni, że duchowo jest z nami i że możemy czcić go na tej ziemi. Święci wzmacniają nasz Kościół. Św. Jacek,  „Lux et Silesia” jest światłem wskazującym najlepsza drogę jaką podążać może człowiek w swoim życiu.
dscf4300
Konferencja, było to wielkie spotkanie, bardzo merytoryczne i przeprowadzone w nowoczesnym stylu,  w którym słuchacze zaangażowani w przekazywane treści byli w interakcji z prelegentami -duch św. Jacka był z nami.
Po referatach wystąpił z koncertem Zespół Śląsk. Wykonane pieśni były sztuką najwyższej  próby.
Kończący konferencję poczęstunek dał okazję do rozmów i spotkań.

Podeszła do mnie starsza pani z gratulacjami i nieoczekiwanie powiedziała - pan jest misjonarzem, tylu ciekawych rzeczy, dobrze opowiedzianych, dawno nie słyszałam , gratuluję wystąpienia.
- Nie, nie jestem. Dziękuję za dobre słowa, ale misjonarzem z pewnością nie jestem- odpowiedziałem, życzliwie i stanowczo.
Minęła północ, kiedy piszę to sprawozdanie wróciło do mnie to co powiedziała ta starsza pani. Myślę sobie, że jednak mam misję i pasję, otwierania ludziom oczu na św. Jacka, a dalej to już Jego robota.

Napisano w nocy z 9 na 10 października 2012r. w Domu św. Józefa w Katowicach.
(wypowiedzi prelegentów nie były autoryzowane przed publikacją)

zdjęcia dołączę po ich otrzymaniu od wydawnictwa.