Publikujemy korespondencję ze zdjęciami od Pana Jacka i przypominamy, że to on pierwszy poinformował nas o odznace turystycznej św. Jacka (tutaj). Nanosimy tę informację na mapę świata (tutaj). Pani Ewa Lisiecka nadsyłając nam korespondencję w 2009 roku (tutaj) nie miała dobrego aparatu fotograficznego, dobre zdjęcia zrobił teraz Pan Jacek. O powrocie dominikanów do Lwowa w 2010 roku poczytajcie tutaj
Jest jeszcze we Lwowie jeden św. Jacek u św. Marii Magdaleny (tutaj)
Św. Jacek ciągle obecny we Lwowie
Tekst: Jacek Treichel
Mroźna styczniowa niedziela 2013 r. Od kilku dni wraz z żoną przebywamy na leczeniu uzdrowiskowym w Polańczyku. Poza zabiegami leczniczymi każdą wolną chwilę przeznaczamy na wyprawy krajoznawcze po Bieszczadach. Kościoły, cerkwie, kapliczki. Jest ich wystarczająco dużo, aby krajoznawca się nie nudził. Przygotowując się do wyjazdu dowiedziałem się, że jedno z lokalnych biur podróży przygotowuje wycieczkę do Lwowa. W pierwszym odruchu pomyślałem – św. Jacek. Przeglądając Jackowy portal przeczytałem artykuł o tym mieście. Zaglądałem do Internetu, ale nie znalazłem żadnej wzmianki czy znajdę tam jakiś wizerunek świętego. Pomyślałem, że jedyna metoda to sprawdzić naocznie na miejscu.
O godzinie 4.00 dnia 20 stycznia br. wyruszyliśmy do Lwowa. Na początek Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Orląt Lwowskich. A zaraz po nich przejazd do centrum miasta. Zatrzymaliśmy się przy kilku kościołach, a jest tam ich nie mało.
Nieprzypadkowo historyczne centrum Lwowa zostało w 1998 r. wpisane na listę obiektów Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. I w końcu jest, kościół podominikański. Kiedyś to miejsce nosiło nazwę Kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów. Jest on wybitnym i jednym z najwspanialszych przykładów późnobarokowej architektury sakralnej, nawiązującym do sztuki austriackiej. Budowę rozpoczęto
w 1749 r. głównie ze środków hetmana wielkiego koronnego Józefa Potockiego. Po II wojnie światowej w świątyni urządzono muzeum religii i ateizmu. Obecnie jest to greckokatolicka cerkiew Najświętszej Eucharystii położona przy pl. Muzealnym 1 w północno-wschodniej części lwowskiej starówki. W czasie gdy przewodniczka omawiała grupie historię obiektu, ja z aparatem postanowiłem mu się przyjrzeć dokładniej. Fronton zdobią rzeźby świętych dominikańskich. Z daleka ujrzałem odcinającą się na tle nieba monstrancję. Chwila radości z zakupionego teleobiektywu i – JEST. Wyraźnie widoczna postać św. Jacka
z figurą Matki Boskiej i monstrancją. Mimo, że to obecnie cerkiew, św. Jacek nadal zdobi bryłę świątyni, przypominając o pierwotnych gospodarzach tego miejsca. Odnalezienie figury św. Jacka sprawiło mi olbrzymi radość i pełną satysfakcję z wycieczki do Lwowa, co uwieczniłem na załączonych zdjęciach. Na koniec miłą pamiątką z wyprawy może być jeszcze mało znany w Polsce Znaczek Turystyczny kościoła dominikańskiego do zakupienia w pobliskim sklepie z pamiątkami.
Fotografie powiększą się po kliknięciu na nie